W Zamku w Książu Wielkim czują się jak księżniczki lecz bardzo tęsknią za domem i Ojczyzną

14 Kwietnia 2022

Jedyną organizacją pozarządową w Powiecie Miechowskim, która instytucjonalnie zajęła się wsparciem i zabezpieczeniem lokum dla uchodźców z Ukrainy, jest Stowarzyszenie „Mirów” z Książa Wielkiego, prowadzące w Zamku na Mirowie Zespół Niepublicznych Szkół i Placówek Oświatowych.

W wiekowych murach zamku rozbrzmiewa nie tylko dzwonek lekcyjny dla 56 uczniów szkół średnich z 7 klas. Wyraźnie słychać również język ukraiński, za sprawą przebywającej tam grupy 55 uchodźców (stan na 13 kwietnia), do których w najbliższym czasie ma przybyć kolejnych 8. To nie wszystko… Dzięki wydatnemu wsparciu miejscowych władz gminnych, w odnowionym budynku w Rzędowicach użyczonym przez gminę, pod skrzydłami „Mirowa” gości kolejnych 22 emigrantów wojennych. Nie trudno się domyśleć, iż zarówno w Książu jak i w Rzędowicach, przebywają głównie kobiety z dziećmi.

Stowarzyszenie „Mirów” i jego szef Marek Płonczyński wraz z całą szkolną kadrą, bez zwłoki odpowiedzieli na apel Powiatu Miechowskiego szukającego bezpiecznego lokum dla ukraińskich uchodźców. W pomoc uchodźcom we wszelkiej postaci, od tłumaczenia, załatwiania formalności, nawiązywania kontaktu z uchodźcami i rozwiązywania rozmaitych problemów, mocno zaangażował się absolwent szkoły rodem z Ukrainy - Yevhena Nazariuk.

W tym wszystkim, oprócz samorządowych władz Powiatu Miechowskiego i Gminy Książ Wielki, stowarzyszenie wspomogło wielu, w tym lokalne firmy, organizacje, mieszkańcy oraz ludzie dobrej woli z zewsząd. Listę pomagających prezentujemy na koniec artykułu.

Jak mówi Marek Płonczyński - „staramy się jak możemy”… Uchodźcy mają dach nad głową, pełne 3-posiłkowe wyżywienie przygotowywane w zamkowej kuchni oraz dowożone również do Rzędowic. Gotują również samodzielnie, wedle własnych potrzeb i uznania. Zapewnione mają środki chemiczne, higieny osobistej, ubrania, czyli wszystko co potrzebne do codziennego życia. Od poniedziałku 11 kwietnia młodzież w wieku średnim z Zamku oraz z Rzędowic (w sumie 7 osób) podjęła naukę przygotowawczą właśnie na zamku. Dotychczas dojeżdżali do miechowskiego Liceum Ogólnokształcącego.

- Mają coś jeszcze - dobrą atmosferę oraz malowniczą i spokojną okolicę - zaznacza Marek Płonczyński. Jak przyznała jedna z mieszkanek Zamku, ona i jej współmieszkanki czują się na zamku jak księżniczki. Jednak po chwili rozmowy trudno jej było ukryć tęsknotę za własnym domem i Ojczyzną.

Uchodźcy są bardzo chętni do pracy. Porządkują i upiększają najbliższe otoczenie. Ukrainki podkreślają, iż chętnie podjęłyby pracę zawodową. Pomimo posiadanego wykształcenia, póki co nie jest im łatwo ze znalezieniem pracy ze względu na barierę językową. Dzieci, te mniejsze oraz te większe, szybko zaaklimatyzowały się w miejscowym przedszkolu oraz szkołach. Co ważne, mają w tym wsparcie swoich rówieśników.

A oto lista firm, organizacji oraz osób wspierających Stowarzyszenie „Mirów” w opiece nad uchodźcami:

Grażyna Rożek z Kozłowa, właścicielka sklepu La Moda w Miechowie
Towarzystwo Strzeleckie Bractwo Kurkowe w Krakowie
Mieszkańcy holenderskiego miasteczka pod Amsterdamem - Zijdewind
Firma Transportowa MTS Krzysztof Korzeniak z Krakowa
Rotary Club Kraków Wawel
Koło Łowieckie "Knieja" z Krakowa
Zakład Usług Remontowych i Produkcyjnych SA Małogoszcz
Salomon Polska
BWI GROUP
Sołtys wsi Tochołów
Ireneusz Szuba i mieszkańcy z Mianocic
OSP Rzędowice
Gminny Ośrodek Zdrowia w Miechowie ul. Szpitalna
Gospodarstwo Broś & Broś z Łuczanowic koło Krakowa
KGW „Wierzbianki” z Wierzbia
KGW Konaszówka
KGW Książ Mały
Sołtys wsi Moczydło wraz z mieszkańcami oraz OSP i KGW Moczydło
Sołtys wsi Łazy wraz z mieszkańcami
OSP Trzonów
Pracownicy Urzędu Gminy w Książu Wielkim
Kierownik WTZ Rzędowice - Agnieszka Mikołajczyk z pracownikami oraz uczestnikami warsztatów
Zofia Piechowicz
Pracownicy oraz uczniowie Zespołu Niepublicznych Szkół i Placówek Oświatowych w Książu Wielkim
Dyrekcja, nauczyciele i pracownicy Zespołu Szkół Nr 1 w Miechowie
Wszystkie osoby prywatne o wielkim sercu